Najnowsze wpisy, strona 33


Straight out of line
Autor: naamah
03 kwietnia 2004, 20:54
Nadgorliwość strażników prawa bywa czasami zabawna, ale najczęściej irytująca. Oto zostałam dzisiaj upomniana - miało skończyć się (jak to jeden z panów uroczo określił) mandacikiem, ale kiwanie głową mające pokazać, jak bardzo czuję się winna i późniejsze przygranie biednej małej istotki, która nie wie, dlaczego się ją krzywdzi pomogło. Tak czy inaczej upomnienie z banalnego powodu - braku kagańca na pysku mojego psiaka. Nadmienić należy, że pies mój ukochany od kilku lat biega sobie beztrosko bez tego urządzenia i nikomu krzywda się z tego powodu nie dzieje. No cóż... czy rzeczywiście panowie aż do tego stopnia nie mają co robić, że czają się przy drzewach ze swoimi bloczkami, czyhając na niewinne dziewczątka? Na to wygląda.
Szkoda, że jestem już za stara na hasła w stylu CHWDP. Dziś bym sobie poużywała.
Tradycyjnie na dobry początek miesiąca
Autor: naamah
01 kwietnia 2004, 04:14
Świat to dramat rozgrywający się na jawie. Kochamy żyć i dlatego rozglądamy się w poszukiwaniu przewodniego światła z takim samym zapałem, jak oczekujemy kolejnego dnia. (Stephen King)
For what you dream of
Autor: naamah
30 marca 2004, 20:48
W czasie, gdy mnie nie było, zajmowałam się organizowaniem wielkanocnego wyjazdu. Bo w końcu ile można spędzać te - bądź co bądź wolne, bo świąteczne - dni z rodziną przez telewizorem, w najlepszym wypadku na spacerze. Dosyć tego. Razem z moją przyjaciółką M. wymyśliłyśmy sobie ten właśnie wyjazd, co prawda niezbyt daleko, ale zawsze gdzieś. Do dnia dzisiejszego pozostawał jedynie w sferze marzeń, teraz już wszystkie rzeczy, które należy załatwić "przed" zostały załatwione, wszystko dopięte na przysłowiowy ostatni guzik - nawet gdybyśmy chciały, to i tak nie wypada się wycofać. I dobrze. Witaj wsi spokojna, wsi wesoła. Jajka barwione w łupinach cebuli oraz wywarze z żyta (nie wiem dokładnie jak to działa, ale wiem, że moja babcia nadal tak robi) i prawdziwy "lany poniedziałek": żadne symboliczne pokropienie, tylko wiadro zimnej wody ze studni. Właśnie tak to ma wyglądać – jak będzie, zobaczymy.
Z innej beczki:
nowe oblicze mojego bLoGaSkA. Szalenie mi się podoba.
"Bo wiesz, ja to mam taki życiorys, że...
Autor: naamah
27 marca 2004, 21:53
Kiedyś chciałam być Charlesem Bukowskim. To taki pisarz, który żył równie kontrowersyjnie, jak pisał.