29 lipca 2003, 18:40
Ostatniej nocy było ciemno. Księżyc był ukryty pod płaszczem nowiu. A chmury powstrzymywały gwiazdy przed upadkiem. Na myśl o tym, co mnie otacza, czułam łaskotanie wewnątrz...
Widziałam tylko to, co mogłam sobie wyobrazić Więc uparcie brnęłam coraz głębiej, by odnaleźć swoją drogę tam na to wzgórze. Gdy tam dotarłam, oparłam się o skałę, która zatrzymała w sobie resztki słońca i zwróciłam twarz ku niebu.
Słońce przez cały dzień wlewało się do skały, a teraz ja czułam jak to ciepło rozlewa się nade mną, jak wypełnia mnie by oświetlić mi moją drogę powrotną do domu."