nie wierzę w przeznaczenie...może dlatego, że naoglądałam się filmów (w tym wypadku Matrix) i trafiło do mnie wyjasnienie że nie podoba mi sie to że nie mogę kierować swoim losem...a nieskończoność i wieczność to dla mnie pojęcia bardzo zbliżone lecz jesli odnoszą się do życia to raczej w nie równiez nie wierze bo dla mnie po śmierci jest po prostu koniec.
przenaczenie - nie wierze
nieskonczonosc - da sie to zalgorytmizowac w postaci petli
wiecznosc - naukowo nie dowiedziona, bo coz jest wieczne... no chyba ze ktos jest zabobonny i modli sie do jakis bostw, bozkow, Jezusow, Allahow, Zeusow, Kryszn itp (sorry za ta prowokacje) :)
a g u l i n a
26 lipca 2003
przeznacznie - ech ciekawe jakie jest moje
nieskonczonośc- to zycie w niebie
wiecznosc- ech to nie młodość
nieskonczonosc - da sie to zalgorytmizowac w postaci petli
wiecznosc - naukowo nie dowiedziona, bo coz jest wieczne... no chyba ze ktos jest zabobonny i modli sie do jakis bostw, bozkow, Jezusow, Allahow, Zeusow, Kryszn itp (sorry za ta prowokacje) :)
Dodaj komentarz