24 czerwca 2003, 15:23
"Miłość jest tylko złym snem". Nieprawda.
Ból, niesamowity ból. Koszmar. Ja już tak nie chcę! Ja tylko chcę się już obudzić... słowa, których żałuje się zaraz po ich wypowiedzeniu. Sometimes I hear
the bells of another land...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Daje siebie, to co jest w nim najcenniejsze, daje swoje życie. Nie musi to oczywiście oznaczać, że poświęca swoje życie dla drugiego człowieka, lecz że daje mu to, co jest w nim żywe: daje swoją radość, swoje zainteresowanie, swoją wiedzę, humor i swój smutek - wszystko, co jest w nim żywe i co się ujawnia i znajduje swój wyraz. W ten sposób, dając swoje życie, wzbogaca drugiego człowieka, wzmaga poczucie jego istnienia, wzmagając zarazem poczucie własnego istnienia. Nie daje po to, aby otrzymywać - dawanie samo w sobie jest doskonałą radością. (...) Czynny charakter miłości - po za elementami dawania - ujawnia się tym, że zawsze występują w niej pewne podstawowe składniki wspólne dla wszystkich jej form. Są to: troska, poczucie odpowiedzialności, poszanowanie i poznanie. (Erich Fromm)
Takie moje małe marzenie, niezrealizowane do tej pory - Londontown.