Archiwum marzec 2004, strona 3


...
Autor: naamah
02 marca 2004, 23:37
Kto, tak jak ja, nie dostąpił przywileju spędzenia większej części życia w domu wariatów, być może nie zna tej wielkiej prawdy: że wszyscy tam zamknięci wyraźnie dostrzegają szaleństwo pozostałych, lecz żaden nie widzi swojego. (Eduardo Mendoza)
Kiedy starzec przeżył marzec - będzie...
Autor: naamah
01 marca 2004, 20:06
Nareszcie koniec tego koszmarnego miesiąca. Niby najkrótszy w roku - a zdarzyło się dużo, o wiele za dużo. Może marzec będzie dla mnie lepszy. Chociaż horoskop zapowiada w najbliższych dniach kryzys (załamanie czy przełom?). Ale bądźmy dobrej myśli. Tyle, że może od jutra. Dzisiaj standardowo czuję się za brzydka, za gruba, za głupia... i tak dalej w tym stylu. Ale to też nic nowego.
A że z racji choroby mogę sobie pozwolić na więcej niż zwykle, idę poszukać czegoś w tv. Szukam emocji, najlepiej wcale nie pozytywnych. Może jakaś telenowela albo Bar 4... cholera, nie zdążyłam z tym smsem, ale do następnej edycji na pewno się zgłoszę – wygram pensję na całe życie (czy coś w tym stylu) i przede wszystkim udowodnię, że w tv nie lansowano jeszcze osoby prawdziwie rozchwianej emocjonalnie (co się oczywiście zmieni wraz z moim uczestnictwem w reality show - nagroda główna gwarantowana). Przynajmniej się dowartościuję.