04 czerwca 2003, 02:01
Zamiast biadolić i użalać się nad swoim rzekomo ciężkim losem, zajmę się lepiej czymś pożytecznym. Mam już nawet pomysł - zacznę liczyć ugryzienia komarów - ostatnio zgubiłam się przy 14, może tym razem pójdzie mi lepiej ;)
Pozory. Pozorny optymizm. Nie wiem po co. Bo tak trzeba? Czy ja tak chcę? I znów bez odpowiedzi.