02:00


Autor: naamah
04 czerwca 2003, 02:01
Chyba stałam się lekko monotematyczna. Uczelnia, sesja, nauka, beznadzieja - i tak w kółko. Dosyć.
Zamiast biadolić i użalać się nad swoim rzekomo ciężkim losem, zajmę się lepiej czymś pożytecznym. Mam już nawet pomysł - zacznę liczyć ugryzienia komarów - ostatnio zgubiłam się przy 14, może tym razem pójdzie mi lepiej ;)
Pozory. Pozorny optymizm. Nie wiem po co. Bo tak trzeba? Czy ja tak chcę? I znów bez odpowiedzi.
05 czerwca 2003
codzienność - to bolączka wrażliwych ludzi...
Snath
04 czerwca 2003
czytam te komentarze i jakoś nie mogę pojąć co, gdzie, jak i kiedy??/ Może dlatego, że poraz kolejny mam bardzo dużo alkoholu we krwi... Może jak komary troche wyssają to mi przejdzie;)))
04 czerwca 2003
nie licz komarow, no chyba ze chcesz szybciej zasnac, to licz:) a co do monotematyzmu - eeeetam. zerknij do mnie i sie nie przejmuj:) ja to dopiero jestem monotematyczna:) aha a co do wielosci komentarzy - spoxik!!! cieszem siem z kazdego!!!!
04 czerwca 2003
optymizm?: dla przyjemności odbiorcy ;>
kobietaslodkogorzka
04 czerwca 2003
O tak, Martynia ma racje. Najważniejsze by nie zatracić samej siebie. A ja mam dwa ukąszenia, od miesiąca. Czy tylko mi zostają blizny, po ukąszeniu? dziwne te komary...
04 czerwca 2003
nic nie trzeba......
04 czerwca 2003
....bądź sobą ... akceptuj nawet swój pesymizm ... w pozorach można zagubić "siebie" ...
BłękitnaGlina
04 czerwca 2003
eh chyba trzeba, podobno optymiści zyją dłużej
short n
04 czerwca 2003
a widzisz u mnie też nie jest łatwo ale komarów nie ma przynajmniej ja nie spotkałam i cieszę się z tego dobranoc? :)

Dodaj komentarz