Archiwum 16 maja 2003


Takie tam
Autor: naamah
16 maja 2003, 23:38
Dzień bardziej niż przeciętny. Po prostu nudny. Kilka spraw, które należało załatwić, tysiące myśli "na temat" (nie ma czasu na rozpamiętywanie).
Nareszcie wieczór, nareszcie upragniony spokój. Nie rozumiem, dlaczego tak mnie to męczyło, skoro praktycznie nic się nie działo – to co zwykle. Chyba to codzienność mnie męczy. Ale nie chcę o tym wciąż myśleć, tymczasowo wystarczy.
Z spraw bardziej przyziemnych: trzeba zacząć się uczyć. W końcu. Zaliczenia, które wolałabym mieć za sobą od razu i te, które mogę troszeczkę poczekać, bo nic się nie stanie, kiedy zaliczę w późniejszym terminie. Jakoś to będzie. Przecież jeszcze cały długi miesiąc ;)
W końcu na dobre poczułam wiosnę. Oczywiście za sprawą kwiatów w moim pokoju. Tuż przy monitorze stoi bukiet bzu. Ciężki, bogaty, o tej porze bardzo delikatnie pachnący... od sąsiada, całkiem bez okazji. A raczej „przy okazji”. Miły gest. W wysokim wazonie trzy tulipany, ascetycznie, wyniośle, surowo. Dokładnie tak, jak lubię.
Paradoksalnie, monotonne dni, kiedy nic się nie dzieje są bardziej męczące niż te "zabiegane". To tłumaczy fakt, że najchętniej poszłabym już do łóżka. Idę więc. Obejrzę sobie animowanego Matrixa, potem może zerknę na Clooney'a, by w końcu - mam nadzieję - zasnąć bez żadnych komplikacji. Dobranoc.