You can disappear here without knowing it,...
20 maja 2004, 21:56
A co do lekarza, to nawet nie ma o czym mówić - mam wykonać szereg niezbędnych badań dodatkowych. A jeżeli... to po prostu będziemy się leczyć. Kilku(?)miesięczna kuracja i wszystko będzie w porządku. Podobno.
To wszystko nie tak miało być. Fakt - obecnie potomstwa nie planuję i ten stan najprawdopodobniej potrwa jeszcze kilka ładnych lat, ale jednak wolałabym mieć świadomość, że jeżeli bardzo go zapragnę, będę mogła je mieć.
Szperałam w necie, znalazłam kilka interesujących stron na ten temat i małe pocieszenie – objawy, przynajmniej te zewnętrzne, mnie nie dotyczą. Ale ponoć wszystko trzeba brać pod uwagę, by można było wykluczyć.
Będzie dobrze. Przecież nie ma innej opcji. Inject your soul
with a miligram of false hope
write your last loath song
Dodaj komentarz