Well I want you to notice…


Autor: naamah
06 sierpnia 2003, 20:43
Chowam się w dużo-za-dużym czarnym swetrze... brzoskwiniowa herbata, muzyka Staind i jakaś książka o sfrustrowanych 30-latkach szukających za wszelką cenę swojej drugiej połowy - jedno z tych "objawień", jakie pojawiły się na fali popularności Bridget Jones. Pozorny spokój i opanowanie, jednak nerwy napięte do granic możliwości. Czarne myśli, w głowie scenariusz rzekomego wypadku, którego nie powstydził by się żaden uznany reżyser filmowy.
A w końcu telefon, "wszystko ok, nie martw się, wrócę w niedzielę". Nareszcie upragniony spokój.
Jestem strasznie banalna. Powinnam zaprzestać praktykowania takiego czarnowidztwa, które niczemu nie służy. Postaram się.
Tylko ile już razy to sobie obiecywałam?
06 sierpnia 2003
Coś takiego w nas siedzi, że spodziewamy się zawsze najczarniejszych rozwiązań! A kysz, straszaki, a kysz!
06 sierpnia 2003
a jak to urozmaica życie ;-)
06 sierpnia 2003
nie denerwuj sie tak,bo to źle wpływa na urodę:)najważniejsze,że na stres masz lekarstwo-swojego kochanego sebastianka!i tylko to się liczy!
06 sierpnia 2003
Nie jesteś banalna... Przynajmniej z bloga to nie wynika ;-)
06 sierpnia 2003
...harley to tylko u was ciągle upał;) u nas trochę chłodniej się zrobiło .... z tym pocieszeniem powyżej też masz rację ..... ale to przecież nie twoja notka ..... fakt faktem kochana to chyba przywilej kobiet - uprawianie czarnowidztwa ..... i przywilej tych, które tak bardzo kochają .... bo zwyczajnie się martwią ...
06 sierpnia 2003
heh z tym swetrem to niezle walnelas... jak wymyslasz to bierz pod uwage otaczajace Cie realia... albo przynajmniej warunki atmosferyczne ha ha ha :)))))
06 sierpnia 2003
To cię pocieszyła moonspellka! Pamiętaj brak wiadomości to ...itd. Czarny sweter w taki upał!
06 sierpnia 2003
zawsze taka będziesz... taka już nasza (kobiet) natura...
moonspellka
06 sierpnia 2003
nieskonczenie wiele... ja rowniez czekalam...ale on juz nie wrocil...nie zyje...moj brat... wspomnienia... zaluje,ze wtedy nie bylam z nim,zginelibysmy oboje...lub moze nie zdarzyloby sie to wszytsko... jebane samochody...

Dodaj komentarz