W zagubionej przestrzeni trwam, cały świat...


Autor: naamah
02 marca 2005, 17:41
Po raz kolejny grzeszę myślą, mową, uczynkiem i tym, co tutaj jest najbardziej widoczne - zaniedbaniem. Tylko dlatego, że nie chcę mieć mojego kOfFaNeGo rOoŻoWeGo bLoGaSka wypełnionego nudnymi pojękiwaniami w stylu: "nie mam czasu, muszę pisać, zbadać, dokończyć, a jestem jeszcze w proszku" - mam to na codzień, więc chociaż tutaj mogłabym z tego zrezygnować. Ale kiedy chciałam sobie darować kolejną notkę w tym stylu co się okazało? Otóż okazało się, że na dobrą sprawę nie mam o czym pisać. Bo praktycznie nic poza tym się nie dzieje. Codzienność. Nie potrafię dokończyć spraw i nie potrafię wypełnić własnych snów. Te kilkadziesiąt stron w formacie .doc nie wiadomo kiedy stało się pępkiem mojego świata - mało co jest równie ważne. Cholerny punkt odniesienia. Zasiadając do pisania czegokolwiek innego zaczynam odczuwać dziwaczne wyrzuty sumienia – bo przecież mogłabym poświęcić ten czas na dopieszczanie kolejnych rozdziałów. Nawet nie przypuszczałam, że jestem perfekcjonistką aż do tego stopnia. Kolejna rzecz, która mnie powoli i podstępnie zabija.
Zamilkłam więc na chwilę, bowiem nie mam nic do powiedzenia. Nic poza już-nawet-mnie-męczącymi (chyba przede wszystkim mnie) odcinkami tasiemca "Kinga i Microsoft Word - ostatnie starcie".
Ale już niedługo...
07 marca 2005
Ja tam tylko myślę, że worda trza otworzyć i kolejne parę stron wklepać. Ale kiedyś to się skończy, już niedługo :) Dlatego szczere wyrazy podziwu
kobieta zamężna
07 marca 2005
...
so-what.blog.pl
06 marca 2005
oceniono
Myje-Gary
06 marca 2005
Wiosna, wiosna WIOSNA ach to TY! =).
06 marca 2005
dla zabawy próbowałaś z tą golarką?? Tyy maasochistko!! ;-))) ps. jednorazówką naskórek można sobie przeciąć, ja później chodziłam z takimi szramkami na przegubie :-))
05 marca 2005
no tak. Ty sobie świetnie dajesz radę, siedzisz i piszesz, a ja leżę i kwiczę... pogłębiasz moje wyrzuty sumienia! ;-)
mtz
03 marca 2005
Kinga?:)Milo mi,Ania z tej strony:)heh...Na pierwszy miejscu praca,pozniej przyjemnosci...A my jestesmy cierpliwi.Buziaki
03 marca 2005
Nie dziwię się...pisz...Pozdrawiam...:)
evelio
03 marca 2005
juz niedlugo, juz niedlugo...niedlugo przesladuje mnie juz dlugo. Ciezki czas. Ale w koncu to juz niedlugo!
03 marca 2005
Pozdrawiam imienniczkę;-)
Lambslayer
03 marca 2005
Żeś się rozpisała :p
02 marca 2005
i oby to starszcie ostatnim bylo :) (no chyba, ze nie checsz :> )
02 marca 2005
No to powodzenia zycze ;)
02 marca 2005
czasami trzeba się po prostu wygadać,ot tak sobie,nawet jak się nie ma nic konkretnego do powiedzenia.
kindziorek
02 marca 2005
...już niedługo...wytrzymasz Kiniu :) dasz radę :]
02 marca 2005
dziś czuję się wyjątkowo głupia.
02 marca 2005
To może zamiast notek dodawaj tutaj kolejne rozdziały swojej pracy, a my jako jury będziemy je oceniać i, nie mając pojęcia o czym to jest, besztać po samo dno jak ci z \"Idola\"! Dobry plan?! Najlepszy...
02 marca 2005
Kinia, perfekcjonizm to wspaniała cecha, tylko trzeba wiedzieć, kiedy odpocząć:) Ja tam za Ciebie wciąż kciuki trzymam:* Moja kobieta jest najzdolniejsza na świecie i każdy to przecież wie! Mam nadzieję, że Ty też:> I że pamiętasz, że jesteś moją kobietą:D
02 marca 2005
Kinia, perfekcjonizm to wspaniała cecha, tylko trzeba wiedzieć, kiedy odpocząć:) Ja tam za Ciebie wciąż kciuki trzymam:* Moja kobieta jest najzdolniejsza na świecie i każdy to przecież wie! Mam nadzieję, że Ty też:> I że pamiętasz, że jesteś moją kobietą:D
02 marca 2005
jak w proszku to co za problem dodac wody:) no moze jak jest woda w proszku !

Dodaj komentarz