Try walking in my shoes


Autor: naamah
12 listopada 2005, 19:31
Dom-praca-dom-praca-dom-praca-dom... i szkoła raz na cztery tygodnie (dokształcam się podyplomowo). O tym wszystkim nieco więcej... kiedyśtam.
Wciąż nie stać mnie na zaangażowane (bądź tylko sensowne) notki.
A "długie weekendy" są długimi tylko z nazwy.
First_Sirius_Lady
24 listopada 2005
C\'est la vie ...
zmieniona...
22 listopada 2005
witaj w klubie..same brzydkie rzeczy mi do glowy przychodza ale musim silne byc!

\"zapamietaj! jest jak jest - nie jak powinno byc! a POM POM!\"

cmokas!
21 listopada 2005
mimo wszystko - buziaki!
18 listopada 2005
Pracujesz, uczysz się... Tylko podziwiać.
15 listopada 2005
cos wiem o tych łikendach zwanych dlugimi... eeeh, glupi ten czas...
www.yilanea.mylog.pl
14 listopada 2005
Ech... wiele bym dała by ta proza życia zwana "pracą" dopadła i mnie...
13 listopada 2005
oj niestety .... te 3 dni mijaja wręcz szybciej niż 2 :D
Fanaberka do heartland
13 listopada 2005
nie wszyscy, nie wszyscy ;-D
heartland
12 listopada 2005
Jesteś(my) wszyscy na deobrej drodze do notki zatytułowanej \'Midlife crisis\'
www.loris.prv.pl
12 listopada 2005
try walking in my shoes- Depeche Mode to kawałek, który ZAWSZE będzie mi się smutno kojarzył. Choć to co było, co było przy nim etc. dawno już straciło swoją ważność i przekształciło się w zupełnie co innego. Kiedy to słyszę....poprostu tracę siły! ps: nie wiem jak ty, ale ja uwielbiam DM :D, ps:2 chyba takie jest życie?-dom-praca-dom-praca????
12 listopada 2005
no właśnie.. czas ucieka.
padaPada
12 listopada 2005
Proza(k) zycia ;)

Dodaj komentarz