Someone new
05 lipca 2003, 01:32
Jednak mimo tych udogodnień, typu nowa klawiatura i sporo wolnego czasu, marnie mi idzie pisanie ostatnio. A przecież przed komputerem spędzam ostatnio każdą wolną chwilę – po części spowodowane to jest tym, że wszystkie materiały mam na dysku, jakoś nie śpieszy mi się z ich wydrukowaniem. Wypadałoby się jakoś do tego 14 przygotować... niemniej jednak nie mam pomysłu, jak się do tego zabrać. Zakres materiału mam podany, przykładowe pytania (czyli: takich na pewno nie będzie) również – tylko chęci brak. Czasem żałuję, że nikt nie stoi nade mną z batem i nie goni do nauki – może to trochę by mnie zmobilizowało. A pewnie znów będzie tak jak zazwyczaj – wszystko na ostatnią chwilę, wszechobecny stres i zszargane nerwy. W sumie zdążyłam się już do tego przyzwyczaić.
Powoli przyzwyczajam się też do nowego wystroju blogowiska. Spory szok przeżyłam, kiedy po zalogowaniu się ujrzałam zupełnie co innego, niż do tej pory. Ale nie jest źle. Powiem wiecej: jest w miarę dobrze. Na pewno inaczej, a to już na plus – monotonia nie służy nikomu. Przynajmniej w większości przypadków.
Dodaj komentarz