Rozmowy z matką


Autor: naamah
04 sierpnia 2003, 18:42
Od jakiegoś czasu zdradzam objawy niezdrowej wręcz ekscytacji na widok niemowląt w prasie czy tv. Nie ma to nic wspólnego z moją sympatią do małych ludzi - bo nie żywię do nich takowej. Jednak od czasu do czasu miewam takie "napady". Nie umknęło to oczywiście uwadze mojej matki, która dzisiaj niewinnie, jak gdyby nigdy nic oświadczyła:
- Wiesz, doszłam do takiego wniosku i zastanawiam się, czy chciałabym, aby to była prawda...
- Yyyy? - oczywiście jak zwykle porażam elokwencją i logiką moich wypowiedzi, tymczasem mamusia niezrażona kontynuuje:
- ... czy ty przypadkiem nie jesteś w ciąży?
Uspokoiło ją dopiero moje oświadczenie, że nie jestem. Co więcej, w najbliższym czasie nie zamierzam. Chociaż Sebastian twierdzi, że jakby co, to on nic przeciw, a nawet za. Ale jeszcze trochę z tym poczekajmy. Jakieś najbliższe 10 lat.
05 sierpnia 2003
Strasznie długo! 10 Lat ja to chciałbym mieć, co 2 lata bliźniaki:)Mamusia jak najbardziej prawidłowe - szpiegowskie podejście pewnie nie chce jeszcze sobie pobabciować hehhehehe???:))) Ściskam aż oczy wychodzą:))) cmoooooooooook!!!!
05 sierpnia 2003
I dobrze. Małe dzieci drą się bez powodu. A czasami nawet smierdzą.
05 sierpnia 2003
hehe 10 lat:) Twoja mamcia trochę sobie na te wnuczęta jeszcze poczeka.ja tez miewam takie napady,rzadko,ale miewam.kiedys troche częściej:)
05 sierpnia 2003
tez tak mówiłam słoneczko..... ale nie ma jak czas - nawet za 10 lat :P
04 sierpnia 2003
15? 10? a może 5?
04 sierpnia 2003
10? czyś Ty zwariowała? cooonajmniej 15!
04 sierpnia 2003
A jak mały człowieczek nie poczeka?
women
04 sierpnia 2003
ja też mam ten "napad"... niedługo mi przejdzie ;o)
04 sierpnia 2003
zarzekała się żabka błota;)))))

Dodaj komentarz