Nie można być dość wybrednym w wyborze...


Autor: naamah
22 stycznia 2004, 20:37
Jestem zdania, i to całkiem poważnie, że nigdy dzieci nie mogą zrobić rodzicom takiego wstydu, jak rodzice dzieciom. (Jan Kurczab)
23 stycznia 2004
.... no to dałaś mi do myślenia......
23 stycznia 2004
o jasny gwint naamah! :P to idzie w obie strony, mama mi rozporek zapina w szkole przed cala klasa.... a ja jej bo ide do kosciola na 6 rano z tlustymi wlosami :).....papa...puch :*
23 stycznia 2004
uh - wolę nie myśleć z czym Ci podpadli ;-)
22 stycznia 2004
na poczatek cos do A.-jesli chodzi o matematykow- sie nie zgadzam w ogole, nic a nic i jeszcze bardziej.juz.:) /chyba moi nic nie narozrabiali,mam nadzieje, a jesli jednak to ciesze sie, ze nic o tym nie wiem:) a baranek to grzeczne dziewcze i wstydu nie robi:)buahaha:)
Letycja
22 stycznia 2004
Dziekuję Ci za komentarz na moim blogu... Bardzo potrzebuję wsparcia w tych trudnych dla mnie chwilach... A słowa takie jak Twoje dają mi nadzieję...
A.
22 stycznia 2004
kategorie myslenia o rodzicach zmieniają sie wraz z wiekiem, widocznie pna kurczab niegdy tak naparwde nie był pod tym względem poważny (swoja droga czy to nie on wydal serie podreczników do matematyki? -jesli on, to.. hmm... metametyk? a po tekim niewiele sie mozna czegos filozoficznie madrego spodziewac-co widac;))
22 stycznia 2004
heh,a u mnie to nie jest tak zauważalne...a może już się przyzwyczaiłam...w szczególności do taty:P
22 stycznia 2004
Mam wymieniac wszystkie sytuacje, kiedy rodzice narobili mi wstydu? Lepiej nie, bo nikomu nie zechce się nawet tego czytać:D
22 stycznia 2004
cóż nie zawsze jest tak jak byśmy tego chcieli... lecz wracając do rodziców oto fragment rozmowy mojej koleżanki z mamą... -justynko nie nazywaj nas starymi... -no dobrze... a starsi może być? -no ... juz lepiej...
22 stycznia 2004
Oj tak ;)
BLF
22 stycznia 2004
Rodziców nie można sobie wybrać... Nie ważne, jacy są ważne, że są - wystarczy mi jeden obraz domu dziecka, w którym widok "bujających" się dzieci rozrywa serce.... Powstaje pytanie a za nim dziękczynienie... Dlaczego ja ICH mam a one nie?... I dzięki Ci Boże, że ich mam... I życie całe pracując ze wszystkich sił nigdy nie będę w stanie spłacić IM daru życia... Pozdrawiam :)*
22 stycznia 2004
o jak ja się z tym zgadzam ...
22 stycznia 2004
Gdyby moi rodzice narobili mi wstydu to ja bym im takiego narobiła,że pan Jan zmieniłby zdanie.Ale gdybym była MAŁYM dzieckiem nie dałabym rady!coś w tym kurka jest! ;)
22 stycznia 2004
Kiedyś mieszkałam przy ulicy Kurczaba :-) A na temat tego twierdzenia to bym podyskutowała...

Dodaj komentarz