Nie będzie żadnej rewolucji
16 września 2003, 15:54
A dziś zrobiłam sobie dzień wolny od problemów wszelakich. W końcu wolno mi. Snuję się po mieszkaniu i zachwycam manierą wokalną Krzyśka Ostrowskiego (druga płyta jeszcze bardziej mi się podoba, ta kapela jest teraz chyba najlepszą na polskiej scenie muzycznej - z całym szacunkiem dla tych "zasłużonych"). Ogólnie jest dobrze.
Dodaj komentarz