Maybe I'll try something else


Autor: naamah
28 maja 2004, 21:49
Powinnam przestać smęcić, wykasować kilka notek z bloga, zapomnieć, nie ma, nie było, zostało tylko dla mnie. Ale to jakbym kasowała kawałek siebie – a przecież siebie się nie wstydzę, ani za siebie nie przepraszam. Poza tym także z szacunku dla tych, którzy poświęcili choćby ułamek sekundy na dopisanie czegoś pod każdą z notek - zostają. Za kilka dni znikną w archiwum i będzie można udawać, że ich nigdy nie było. I dobrze.
Zatem obecnie smęcenie mode: off. Tego będziemy się trzymać, przynajmniej w wersji oficjalniej. A poza tym? Monotonia, rutyna, zastój. Tak mniej więcej można opisać moje życie na trzech najważniejszych frontach. Chyba nie trzeba nic dodawać.
Ale wkrótce się to zmieni. Bowiem dzisiaj rano obejrzałam przyniesiony przez brata "Torque" i od tego czasu jestem w doskonałym humorze, gdyż dzięki temu filmowi zweryfikowałam swoje plany na przyszłość. Otóż postanowiłam: kiedy już dorosnę, to też kupię sobie potężną dwukołową maszynę i będę jeździć z zawrotną prędkością na tle wspaniałych plenerów, od czasu do czasu wykonując niewiarygodne akrobacje ot tak, dla zabawy. Jasne włosy już mam, potrzebny mi tylko niedokładnie ogolony mężczyzna z niebanalną przeszłością. Minusem tego planu może być fakt, że żadnego takiego faceta obecnie na horyzoncie nie widać, ale to się wytnie. Tak czy inaczej plan jest genialny. Someday, somehow, I'm gonna make it all right but not right now. Tak. Oczywiście.
solei
30 maja 2004
całkowicie zgadzam się z Kontim!! ;-))
29 maja 2004
E no... facet się znajdzie, plany są do zrealizowania:D
29 maja 2004
Ja tak sobie myślę, że jasnowłosa niewiasta na dwukołowcu to istota nie do pogardzenia dla każdego niedogolonego faceta z niebanalną przeszłością.
flu
29 maja 2004
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia laluniu, pewnie bardzo lubisz jak ktos Ci słodzi a Elka jest w tym znakomita...pozdrawiam
Sol
29 maja 2004
Nigdy filmu nie widziałam , ale po tym co piszesz brzmi ciekawie :D Choć osobiście wolałabym bez tych akrobacji :P Bo facet może wypaść :P
29 maja 2004
jak gdzieś dojrzę takiego chłopa to ci powiem..
29 maja 2004
to moze zaczac od przymocowanego do podlogi roweru i przewijajacego sie przed oczami filmu? to tak, w ramach przygotowania sie do przyszlosci./czyj to kawalek, kojarze...hmmm powiedz,bo sie caly dzien zastanawiac bede/ i powodzenia Kiniu,trzymaj sie cieplo
29 maja 2004
Ani się waż kasować! ;) Masz rację, to tak, jak byś skasowała kawałek siebie, a poza tym nie masz się czego wstydzić... Szerokiej drogi, na tej dwukołowej maszynie :)
29 maja 2004
...I know you wonderin\' when...
anulka86
29 maja 2004
Nie,nie i jeszcze raz-nie! żadnego kasowania!Należy pisac prosto z serduszka...tak jak jest.Nie wymagam wylewania tutaj całej duszy(to możesz zostawić dla siebie)ale czasem nie można śmiać się kiedy cały świat płacze...
29 maja 2004
Faceci to tajemnicze stwory, pewnie za horyzont sie pochowały;)
Snath
29 maja 2004
ej po co chcesz kasowac co?? To, ze ja kasuje sobie archiwum od czasu do czasu to nie znaczy, ze ktos ma brac ze mnie przyklad, w ogóle to czasami se mysle, ze mógłby się zebrać sąd a na sali dzieci, które by uczono co nie należy robić, może wtedy miałoby sens, tyle błędów... Jeśli człowiek się na nich uczy to ja jestem najmądrzejszy;) (pijackie jęki)
eluś
28 maja 2004
Faktycznie, plan genialny, muszę go dopisać do moich planów ... niedokładnie ogolony ... hmmm ...
28 maja 2004
no w sumie śmiganie na dwóch kołach z akrobacjami jest dobrym pomysłem na życie. mam nadzieję,że ten niedogolony :] mężczyzna też się znajdzie.
niemożliwe
28 maja 2004
jak dla mnie możesz smęcić do upojenia:-)i tak bede czytala
28 maja 2004
ja tez kiedyc myslalam ze to pomoze, ale pozniej jak czytalam te notki jak mi bylo zle, to czasami sie smialam, jak juz ten problem sie rozwiazal...zycze zeby tobie sie tak stalo :-)....Pozdrawiam :*
28 maja 2004
Już dawno miałam cie zapytać, dlaczego wsyztskie tytuły notek piszesz po angielsku? Przepraszam za ciekawość...;-)
28 maja 2004
no to niedługo sie pojewi taki z niebanalną przeszłościa :D
28 maja 2004
Po co Ci facet? Czemu bycie z kimś ma być sprawą priorytetową? I do tego z niebanalną przeszłością? Chcesz jakiegoś byłego akwizytora, albo kibica Pomezanii Malbork? A tak poza konkursem, żeby nie było niedomówień- ja nie preferuję ŻADNYCH chłopców!
28 maja 2004
hmm widze pewien problem...nawet kilka :(
28 maja 2004
....zawsze wolałam czytać te blogi prawdziwe, co by nie było tam napisane, smutno, ponuro, radośnie czy śmiesznie ...wszystko jedno,ale taka dawka prawdziwych uczuć zbliża jak cholera ...czasem pozwala odnaleźć tam siebie, choć nie zawsze się do tego przyznajemy ... niestety...

Dodaj komentarz