Light in extension


Autor: naamah
06 grudnia 2003, 18:32
Dziś Mikołajki i z tej okazji zabrano mnie do kina na "Gdzie jest Nemo?". Co prawda po tych wszystkich reklamach i zapowiedziach spodziewałam się czegoś lepszego... ale i tak jak na "warunki obecnie panujące" nie było źle. Kilka scen na dobre zapadło mi w pamięć i teraz uśmiecham się na samo wspomnienie. Odniosłam również wrażenie, że mimo wszystko bawiłam się lepiej niż obecne na sali dzieciaki. Tak czy inaczej - co było do przewidzenia - pozycja "Shreka" i "Monsters inc." pozostaje niezachwiana w moim prywatnym rankingu filmów animowanych.
Jutro natomiast zamierzam wyciągnąć S. na "Pod słońcem Toskanii" - jeżeli już zaczęliśmy nadrabiać braki kinowe (dziś byłam po raz pierwszy od... nawet nie pamiętam, w każdym bądź razie od dawna), to nadrabiajmy je dokładnie. Będzie protestował, to pewne - na samą wzmiankę o tym filmie zaczął marudzić, że jeżeli mam zamiar się wybrać, to może lepiej z przyjaciółką, bo on przecież będzie się tylko nudził i przysypiał na tym typowo "babskim" filmie. Jednym słowem będzie się opierał - jego święte prawo, ale opór ten jest w zasadzie bezcelowy, bo przecież i tak mu nie odpuszczę. Zresztą, przecież kobiecie w dniu jej urodzin się nie odmawia.
Wszystkim czytającym: wielu prezentów, co prawda jeszcze nie pod choinką, a w skarpecie. Tych wymarzonych oczywiście.
A sobie życzę, by moi znajomi, nawet jeżeli już koniecznie muszą czytać tego bloga, raczyli nie wyciągać pewnych faktów na forum publicznym, a po prostu zachowywali je dla siebie. Dziękuję.
07 grudnia 2003
najlepszego Kinguniu, samego szczęścia dla Ciebie na zawsze..
BłękitnaGlina
07 grudnia 2003
No bo fajnie strzelcem być ;)
Ściskam mocno :)
07 grudnia 2003
Teraz ja! Teraz moja kolej! Dopchałam się nareszcie... No więc: mojej małej, słodkiej, kochaniutkiej Kinii, chciałam życzyć wszystkiego co w życiu najlepsze w jak nawiększych ilościach i częstotliwościach:D Bo Kinia na szczęście zasługuje. A jak ktoś powie, że nie mam racji, to dostanie [ja naprawdę nie stosuje przemocy, ale ten jeden raz mogę zrobić wyjątek:>]. Wszystkiego naj Kiniu, skarbie:***
07 grudnia 2003
Szczęścia, zdrowia i żeby ogólnie było w pyteczkę!
07 grudnia 2003
Kinga Ty wiesz co masz robić ze znajomkami. Na P coś:oP
07 grudnia 2003
Najlepszego :)
07 grudnia 2003
i gdzie jest nemo??:)
07 grudnia 2003
Ja już po raz drugi oglądałam wczoraj"Gdzie jest Nemo?"...:)) Fajna bajeczka...Dużo ciepła i radości z okazji urodzin!:)
07 grudnia 2003
oczywiście wszystkiego najlepszego! abyś zawsze była kochana przez osobę,którą kochasz i żebys nigdy nie musiała niczego żałowac.I oczywiście żeby film spełnił Twoje oczekiwania
06 grudnia 2003
Kinga wszystkiego najlepszego z okazji OSIEMNASTYCH ;) urodzin, zdrowka, szczescia itd :) [jutro mnie nie bedzie wiec musialam dzis :)]
06 grudnia 2003
milych mikolajek.. pozniej cos dopisze
szeptem
06 grudnia 2003
Kingusiu, w takim razie wszystkiego najwspanialszego! ;)
06 grudnia 2003
Jezu! w końcu się tu do Ciebie dostałam - próbowałam od godziny! :/.. no tak - "Pod słońcem Toskanii" to zdaje się romansidło, a "Gdzie jest Nemo" to podobno kit, ale też mnie kusi żeby zobaczyć te dwa filmy...może się w końcu uda..Jutro urodzinki?? Namciu - wszystkiego ..smacznego w na urodzinowym stole i kolorowego w pudełkach z prezentami. A w życiu: samego szczęścia! :)
06 grudnia 2003
W dniu urodzin szczególnie. Stówka!
06 grudnia 2003
Widzę, że "soczek" u mnie zauważyłaś...i fajnio - w pewnym sensie to soczek... Fajny blog, będę Cię odwiedzać.
06 grudnia 2003
Jak mogła Tobie nie podobać się bajka o nad opiekuńczym ojcu i przezwyciężani swoich leków?;) Ja też miałam nadzieję, że film będzie lepszy. No i wszystkiego naj, naj......................
06 grudnia 2003
Poszłabym do kina... Ale jak na prezenty nie było, to na kino nie będzie tym bardziej:)
Blask_ksieżyca
06 grudnia 2003
ja tez mam ochote na babski filmik. poza tym dziekuje za wpis u mnie, teraz mam nad czym myslec.
06 grudnia 2003
no nie ma sily!shrek jets najlepszy..na lipiec syzkuje sie druga czesc..z kotem w butach:P heh ale obawiam sie, ze nie bedzie juz taka udana...naamah nie zapomnialas czasem o epoce lodowcowej?no..swoja droga NEMO...tak zachwalany wypadl nieco slabiej niz sie spodziewalam...z tym sie zgodze...
06 grudnia 2003
No i gdzie jest ten Nemo?

Dodaj komentarz