In a lonely place


Autor: naamah
18 maja 2004, 21:17
Słowa same układają się w zdania, ale każde takie zapisane w oknie służącym do dodawania notek zdanie od razu traktuję klawiszem backspace. Wszystko wydaje się tak beznadziejne, tak nieadekwatne do zaistniałej sytuacji, że lepiej nie pisać nic. Nic, czego można byłoby wstydzić się w chwilę po napisaniu.
Najlepiej obejrzeć American Beauty, to nic że już chyba po raz setny - to przecież jeden z tych filmów, w których nawet dialogi znam na pamięć, dokładnie co do słowa. Genialny obraz, któremu towarzyszy równie genialny dźwięk. Film o bezsensie... nie, przecież to nie film, to codzienność. Właśnie tak, właśnie to należy zrobić. A później posłuchać własnoręcznie stworzonej kompilacji kawałków, o których wiem, że ich słuchanie kończy się dla mnie kompletnym dołem i ogólnym rozbiciem. Można to lubić? Oczywiście, że można. Ja lubię.
I nie, nie zapomniałam. Chociaż już rok temu twierdziłam, że powinnam wyrosnąć z takich rzeczy. Pamiętam. Dzisiaj.
Hangman looks round as he waits
cord stretches tight then it breaks
someday we will die in your dreams
how I wish you were here with me now
Ale to nie stąd ten nastrój. Wszystko dlatego, że jutro jadę na badania, niekoniecznie rutynowe. Tylko bez paniki - co ma być, to będzie.
20 maja 2004
ja tez to lubie. A jutro masz racje bedzie co ma byc. Ale jak dla mnie to ma byc tylko i wylacznie dobrze.
20 maja 2004
cmokaski:* (reszta wydaje mi się zdbędna)
20 maja 2004
No i jak z tym zdrówkiem? Mam nadzieję, że wszystko w porządeczku...? Też lubię American Beauty, ale smutny to film, nie mogę zbyt czesto oglądać bo działa na mnie wybitnie przygnębiająco.
20 maja 2004
Pewnie! Po stoicku, powolutku...;)
Myje-Gary
20 maja 2004
U mnie jest trochę inaczej: Mam mózg bezpośrednio połączony z ustami i nawet najprostrzą,prymitywną myśl wypowiadam bez zastanowienia.Badania trza robić regularnie,coby nie wyszło,że człek ma jakiegoś szkodnika w sobie.Idź i bądź zdrowa i na Bogów nie głoś ewangelii =)P.
20 maja 2004
A ja mam taki dar. Wszystkie moje czarne wizje niestety się spełnią. Niestety, bo te dobre nigdy
20 maja 2004
Ja tam wole Diunę
20 maja 2004
trzymam kciuki
safety.pin
20 maja 2004
...niebo znajde wszedzie... ;)
20 maja 2004
Ja nie znam na pamięć, ale strasznie mi się podoba odpowiedź Kevina Spacey\'a na przeprosiny ze strony przyszłego kochanka jego żony, iż nie prypomina sobie ich wcześniejszego spotkania : Nie szkodzi, sam bym siebie nie pamiętał.
kobieta zamężna
20 maja 2004
co ma wisieć nie utonie ;)
19 maja 2004
trzymaj się.......
19 maja 2004
wstydzic?czy zastanawiac sie jaka bylaby reakcja?....hmmm/a zreszta, co taki baran jak ja moze wiedziec:P/trzymaj sie cieplo i nie martw za bardzo.mam nadzieje, ze bedzie wszystko ok.buziaki:)
19 maja 2004
Tobie to by się przydała muzyczka na blogu... A film jest dość dołujący, szczególnie przed badaniami :-)
19 maja 2004
Nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli... Musimy tylko czekać, albo sami się postarać żeby było lepiej. Pozdrofka
18 maja 2004
Hmm...panika nie jest wskazana, ale mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Pozdrawiam, 3maj się. :*
18 maja 2004
No Naamah myślałem,że nie znajde większego fana American Beauty jak Ja , a tu prosze taka niespodziewanka!!Ten film jest zajebisty, nuta również!...Pozdrawiam.
18 maja 2004
bedzie dobrze zobaczysz!! tylko nie lap dola... codzniennosc to tylko delikatna szarosc.. pozdrowienia
18 maja 2004
bedzie glonc, wiesz czemu, bo rzekl Puszek, a kazdy wie jaka ona madra :>....Caluski :*
18 maja 2004
tez niedawno jechalam na badania z duszą na ramieniu, ale bylo dobrze. Trzymam kciuki Słońce!
18 maja 2004
będzie dobrze, nie martw się. wiesz, wstyd się przyznać, ale ja chyba tego filmu ani razu nie oglądałam, bo jestem ignorantką telewizyjno-filmową. miłej nocki życzę
Młody_15
18 maja 2004
Nie ma co sie martwic badaniami. bedzie co ma byc czyli bedzie dobrze.
eluś
18 maja 2004
Wszystkiego naj ...
18 maja 2004
Ale jakie badania? Mam nadzieję, że takie u okulisty i że najstraszniejszy scenariusz będzie taki, że Ci witaminki przepisze!
niemożliwe
18 maja 2004
...ja również trzymam kciuki...pozdrawiam
18 maja 2004
bydzie dobrze... :D ps. myślałam ze badań boję się tylko ja, a tu widze że jednak nie :D
18 maja 2004
Kinia, nie popadaj mi w doła... a jak musisz, to nie na długo, tak?:) Na badaniach będzie dobrze, przecież to tylko rutynowa kontrola:*
18 maja 2004
trzymam kciuki ..

Dodaj komentarz