Idzie na burzę idzie na deszcz


Autor: naamah
13 listopada 2004, 21:27
Między "tu" a "tam". "Tu" to gwarantowana stabilizacja, "tam" to niepewność i jedna wielka niewiadoma. Spokój kontra całkowite szaleństwo. Wzloty i upadki w obu przypadkach gwarantowane, nie trzeba dopłacać, ta opcja w standardzie.
"Tu" (jak sama nazwa wskazuje) jest na miejscu, niemalże na wyciągnięcie ręki. Ale przy ogromie zalet ma jedną najważniejszą wadę - nie jest "tam". A "tam" nie jest "tu". To przecież takie oczywiste.
Nie można być "tu" będąc jednocześnie "tam", tak jak nie można być "tam" będąc "tu". Po prostu się nie da. I dobrze. Tak jest po prostu fair w stosunku do obu stron.
I po co to wszystko? Przecież decyzja już od dawna podjęta... ale nie byłabym sobą, gdybym wciąż nie poddawała tego w wątpliwość, nie rozważała z każdej strony i nie miała setek dylematów związanych ze swoim wyborem. Bo i tak źle i tak niedobrze.
Osiołkowi w żłoby dano? Wszak i to kusi i to nęci...
Rzeczywiście, wyjątkowa oślica ze mnie.
Między "tu" a "tam", między "tak" a "nie". To miało być bardzo proste. A jest trudniejsze, niż mogłoby się wydawać.
A tak poza tym mam dość Kulczyka.
evelio
24 listopada 2004
nie ma niestety zlotego srodka...bedac \"tu\" zaluje sie, ze nie jest sie \"tam\", bedac \"tam\" zaluje sie, ze nie jest sie \"tu\"...zyc tak aby nie zalowac...jakie to trudne! cholera..i tak cale zycie?
17 listopada 2004
no i co zrobic? zycie zawsze stawia nas przed jakimis wyborami, dylematami :( wszystko co wybierzesz bedzie na swoj sposob dobre, chociaz zawsze tez bedzie brakowac tego drugiego bo podobno \'grass is always greener on the side\" [czy cos w tym stylu] zawsze wydaje sie ze moze byc lepiej..
17 listopada 2004
mozna o tym niezly teskt napisac :)
heartland
17 listopada 2004
bo Kulczy to też i tu i tam
16 listopada 2004
dokładnie waham się ciągle między \"tu\" a \"tam\" a w sumie to nawet nie jest wahanie, bo przeskakuję, z jednego na drugi :/
16 listopada 2004
tak mi się skojarzyło, bo wczoraj ten artykuł czytałam..
16 listopada 2004
czytając można sie troche zamotać mięfdzy \"tu\" a \"tam\" :P
zmieniona...
15 listopada 2004
nie cierpie wybierac!grr..zawsze mam problem z wybieraniem a im wiecej opcji tym wiekszy problem..bleh.poli-tyczka to ja ni bede ;] a to porownanie do oslicy.. jezeli fucktycznie owa jestes to musze [z wielka doza niesamowicie szczerej i zasluzonej wazeliny!] stwierdzic, iz jestes najbardziej niesamowita [wiesz intelygentna,ffajna,sYmPAtyCzna i takie tam:)] osilica z jaka przyszlo mi kiedykolwiek obcowac! poza tym zdecydowanie za rzadko do Cie zagladam!:/ buziol wielgachny jak slon!:* pees:czy bylas na koncercie IB w mandragorze?bo cus u mnie wspominalas. pees2: codo mojego przyszlego meza to trafnie zgadlas :> okazuje sie jednak ze bede musiala nad tym ostro popracowac jeszcze..;P coz dla chcacego.. itede itepe aqq :] cmokas 1 more tajm!a POM POM!
łp
15 listopada 2004
tu i tam po prostu sie nie da.. nawet jeśli sie udaje..
15 listopada 2004
nic dodać, nic ująć..ugh
Myje-Gary
14 listopada 2004
Skojarzyłam z postacią z Pretchettowskiej książki \"TU I TERAZ\"Swoją drogą to bardzo bliska jest mi ta notatka,bo ją doskonale rozumiem =))). Kocham filzofię!
14 listopada 2004
tez mialam dylemat \'tu\' i \'tam\',wybralam \'tu\' i nie zaluje.
14 listopada 2004
Taka inna ta notka jest.
13 listopada 2004
Naamah już wiesz...hehe ;)
13 listopada 2004
To co miało być proste, jest wyjątkowo trudne. Skąd ja to znam?
n
13 listopada 2004
nic nie jest proste zanim stanie sie łatwe i na odwrót...dasz rade...wierze w Ciebie:-)
13 listopada 2004
W żłoby? Ja bym wybrała siano, fajnie się w tym śpi :-)
13 listopada 2004
hmmm a ja dzisiaj się doczytałem, że teraźniejszość była wczoraj, przyszłość jest teraz, a przeszłości chyba wcale nie ma. a tak przy okazji to zastanawiam się jaki wpływ na tą notkę miał niejaki Turnau bodaj Grzegorz mu chyba.
13 listopada 2004
...Takie zycie...ech...
13 listopada 2004
Przepraszam, ja się trochę ogubiłam. Ale podoba mi się zdanie. Nie można być tu będąc jednocześnie tam. po prostu...nie można.
13 listopada 2004
Wybory za zwyczaj są trudne, szczególnie w kwestii ważnych spraw...Pozdrawiam...:)

Dodaj komentarz