Chciałam tylko powiedzieć...


Autor: naamah
20 lutego 2005, 22:01
... że Coma na żywo jest jeszcze lepsza niż na płycie. Zawsze uważałam, że wokalista ma świetny głos, ale po tym wszystkim zostałam fanką absolutną – tego głosu rzecz jasna.
A bardziej poważnie: chyba nigdy nie byłam na tak dobrym koncercie. Krótko mówiąc, rewelacja. Ja chcę jeszcze raz. I kolejny. I następne.
---
Tymczasem na jakiś czas muszę zapomnieć o koncertach wszelakich, bowiem na jutro umówiłam się z promotorem, który zapewne skrytykuje kolejny, niedawno skończony rozdział i oświadczy, że z takim podejściem nie powinnam w ogóle wychodzić zza garów. I oczywiście będzie miał rację.
25 lutego 2005
Żeby stać przy garach to trzeba umieć gotować, więc się tak nie wyrywajcie wszystkie!
25 lutego 2005
ja też chcę koncert ale właśnie dobry koncert. Bop niedobre mi zbrzydły!
serducho`
25 lutego 2005
e tam zaraz racje!
kindziorek
24 lutego 2005
nie daj się Kiniu... :) promotorowi oczywiście a na przyszłość-czekam na zaproszenie na następny koncert :)
24 lutego 2005
Coma.. mmm.. też chcę, tak bardzo bardzo chcę.
what-if...
23 lutego 2005
Też chcę na koncert Comy.
23 lutego 2005
Ja tam swojego unikam jak Dracula czosnku
madame_aga / www.blogi.pl/blog.p
22 lutego 2005
oceniono bloga, mile widziany komentarz
22 lutego 2005
... samokrytyka działa jak najpoprawniej, widzę;-)
21 lutego 2005
aaa.. ja wiem... ja byłam na comie :)) tylko ze pogoda lipna była bo padalo ale i tak było fajnie, fajnie fajnie fajnie ;)
21 lutego 2005
promotor? heh jeszcze mam czas:) pomyśle o tym jak będe na 5 roku. jednak biorąc pod uwagę feminizację wydziało fil pol to pewnie dostanie mi się promotorka. hehehehe a ciekawe gdzie mnie wyśle:)
21 lutego 2005
\"promotorowie wszystkich narodów łączcie się!\" - chyba wzięli to sobie do serc, bo wyjątkowo podobnie wszyscy postępują.. ;-)
mtz
21 lutego 2005
nie sluchalam nigdy comy:)w lipcu u2 :)
heartland
21 lutego 2005
To co dziś na obiad? ;-) Ekhm... 17 kwiecień Columbiahalle, się wybieram w ramach April skies...
kobieta zamężna
21 lutego 2005
szowinistom mówimy NIE!! ;)
21 lutego 2005
aaaaaa!!! COMA! Ten zespół jest ŚWIETNY! Normalnie REWELACJA! Ściągnelam sobie pare kawałkow na zywo, ale kurcze to nie to samo co stanie pod sceną i ryczenie [w sensie śpiewanie tyle ze z \"odrobiną\" fałszu :D] razem z cudownym głosem wokalisty! TEZ CHCE NA KONCERT! Coma... mrrrrrau ;)
o_t_e
20 lutego 2005
...a ja chyba zwieje ze spotkania z moim promotorem... bo jedyne co mu moge pokazac to jezyk:P...
20 lutego 2005
bondżurno Kinga. a co to jest coma?:oP:oP a pana promotora sama wyślij do garów, bo oni wszyscy zazwyczaj są bardzo nieżyciowi;o)no przynajmniej u mnie.
20 lutego 2005
No właśnie czekałam na relację z koncertu. Sama bym się wybrała...
20 lutego 2005
Coma jest genialna!!!! Też się na koncert wybieram w najbliższym czasie:) Już nie mogę się doczekać:)
20 lutego 2005
Wiesz co żałuję, że nie poszłam, ale nie wiem czy w sumie dałabym radę...wory pod oczami i te sprawy, jeszcze bym zasnęła ;) Pozdrawiam...
20 lutego 2005
w moim niedużym,aczkolwiek też niemałym bagażu wspomnień jest już kilka koncertów i dobrze wiem,jak miło je wspominać, sama właśnie w tym momencie myślę o kilku z nich:) trzymam kciuki za spotkanie-co Ci będzie stał facet na przeszkodzie w drodze do kariery;)
20 lutego 2005
Giekawe jak pan promotor śpiewa. Jeśli kiepsko - do garów!!
20 lutego 2005
Na koncerty to ja bym chciała. Kobietą światową być to też. A Ty masz przynajmniej swoje wspomnienia.
iwcia_iwon w walce o równoupraw
20 lutego 2005
jak promotor wyskoczy z takim tekstem, to daj mi na niego namiar to w feministycznym zapędzie skopię mu dupę tak, że jedyne co będzie mógł robić to stać przy garach ;-)

Dodaj komentarz