...


Autor: naamah
13 lipca 2003, 01:50
Miłość nie jest całkowicie gotowa. Ona się staje. Nie jest solidnym zakotwiczeniem w porcie szczęścia, ale podniesieniem kotwicy i kursem na pełne morze w czasie łagodnej bryzy czy burzy. Nie jest triumfalnym TAK, wielkim punktem finalnym w muzyce pośród śmiechów i braw, ale jest mnóstwem TAK, które wypełniają życie, pośród mnóstwa NIE, które się skreśla po drodze. (Michel Quoist)
14 lipca 2003
Teza została potwierdzona doświadczalnie. Powiedzałam ja - królik.
klopka
13 lipca 2003
"rozmowy o miłości"? :)
13 lipca 2003
Panie Obywatel! Coż to za kultura jest? Proszę się zachowywać na poziomie...
Obywatel
13 lipca 2003
JESZCZE JEDNA NOTKA I NIE WYTRZYMAM. LEPIEJ UWAZAJ I WYPIERDALAJ STAD. ZNAM CIE.

Dodaj komentarz