Nie jestem osobą wierzącą, nie zgadzam się z wieloma naukami kościoła. Ale to nie ma w tej chwili żadnego znaczenia – On był ważny nie tylko dla osób wierzących, nie tylko dla katolików. Zresztą, jakie "był"? Jest. I będzie.
---
Przeżyć to "po swojemu", w spokoju, bez histerii, ze skupieniem i szacunkiem.
mnie własnie najbardziej cieszy to, ze osoby niewierzące go kochają - muzułmanie, ateisci... wszyscy się teraz łączą, znikają podziały i całe zło - NIESAMOWITE
Dodaj komentarz