...


Autor: naamah
18 listopada 2004, 18:22
Ja muszę sobie odpowiedzieć wprost, na czym polega mój problem. Dlaczego mnie coś boli, skoro boleć nie powinno? Dlaczego Ci o tym mówię i zakłócam Twój spokój, skoro i tak wiem, że chciałabym dla Ciebie wszystkiego, co najlepsze? Dlaczego to, co najlepsze dla Ciebie, nie jest najlepsze dla mnie? Jak sobie mam z tym poradzić? Jak się zachowywać, by Ciebie nie ranić, by siebie nie ranić i by to wszystko, co stało się naszym udziałem, miało ręce i nogi, i sens i barwę?
(...)
Dobrze. Dosyć marudzenia. Muszę myśleć pozytywnie. Zasługuję przecież na dobro, które jest wokół mnie, więc powinnam je dostrzec. Co będzie teraz dla mnie dobre? Najpierw kąpiel w bardzo ciepłej wodzie. Lubię ciepłą wodę. Zmywa to, czego chcę się pozbyć. To takie magiczne myślenie, ale czasami skutkuje. Dużo piany, ostra gąbka. Potem głośna muzyka przez słuchawki. Jeszcze pomyślę, co to by miało być tym razem. A potem już tylko spać. Spać, spać - nic więcej... „Któż bowiem zechciałby znosić drwiny i chłosty epoki, ból wzgardzonej miłości, bezczelność urzędów, łamanie prawa i upokorzenia, których miernota nie szczędzi zasługom, jeśli sam mógłby zamknąć ów rachunek kawałkiem”... No, nie! Ależ w patetyczny styl wpadłam i zgodnie z nim cytat sobie przypomniałam. Widać nie jest ze mną jeszcze tak najgorzej, skoro myślę literaturą.
(Marta Fox)
24 listopada 2004
czytało się ehh
kobieta zamężna
23 listopada 2004
...
m_t_z
22 listopada 2004
haslo na mojego bloga-riga
22 listopada 2004
ja jestem ideałem sąsiada blokowego i jak słucham głośnej muzyki, to raczej nie przez słuchawki. a już na pewno nie w wannie:)
21 listopada 2004
tak dla mnie rowniez wanna idealna na wszystkie troski... a moje problemy juz dawno sa tylko moje bo niema go wyrzucilam.Bo juz prawie zniknelam... Porozmawiamy ?...... mozesz na mne liczyc....
21 listopada 2004
ale czy ty naprawde myślisz tak samo jak tu jest to opisane? czy od tak sobie to tu zamieściłaś bo ci sie to spodobało? :>
21 listopada 2004
aha - skąd się bierze te statystyki? z tego MicoStatic czy jak? bo ja zacofany jestem
anulka86
21 listopada 2004
nie ma jak relaksująca kapiel i sen...mmmm...
20 listopada 2004
pytasz gdzie ja się podziałem? ano walczę z maturalnym wyścigiem szczurów, zapoznaję się z działaniem biblioteki miejskiej i... śpię, bo to pozwala zapomnieć, że brakuje mi czasu ;) a tak przy okazji to myślę że chyba nadajesz się na Brigdet (wiem - jestem bezczelnym smarkaczem :P). a \'Pręgi\' to ja od razu pokochałem również!
20 listopada 2004
tak, to jst przelomwoy moment, bylo dobrze. ,nie wiem czy nei przeze mnei sie zjebalo.zero kontaktu. wiem ze przezyje choc pocierpie. ale boje sei z,ze nawet keidy mi przejdzie uczucie do neigo to ze szybko nei spodoba mi sie jakis inny :
iwcia_iwon
20 listopada 2004
ja zawsze mówię wprost ale to i tak niewiele daje :-((((
20 listopada 2004
Racja- SPAĆ- to jest to
20 listopada 2004
Te pytania to by pasowaly teraz do mnie...zebym ja jeszcze umiala na nie odpowiedziec...Pozdrawiam...:)
kindziorek
20 listopada 2004
niestety nie wszystko można z siebie zmyć, nie o wszystkim zapomnieć...ale można się starać o tym nie myśleć ;)
Myje-Gary
19 listopada 2004
TAK,nie jest z Tobą najgorzej.Zobacz są ludzie którzy myślą żołądkiem,albo dupą.Za liścia dziękuję.Trzym jak relikwie!
18 listopada 2004
to dobrze, ze chesz znalezc problem. to pomaga. potem.
18 listopada 2004
literaturą to ja myślę najczęściej :)
18 listopada 2004
Zmartwił mnie ten kawałek na górze... kurcze, tak dobrze znajomy... kobiety są naprawdę z innej gliny.
18 listopada 2004
A ja nie mam wanny... a co za tym idzie, nie mam oczyszczających kąpieli... nie mam tej formy relaksu... a szkoda:D
18 listopada 2004
Wanne mialam jak bylam mala.Pamietam,ze namietnie w niej nurkowalam o ile mozna to tak nazwac.Teraz na jej miejscu stoi prysznic.Jest wygodny i mniej miejsa zajmuje,ale ubolewam nad tym,ze nie moge rozlozyc nog,glowy oprzec i krawedz,wziasc ksiazki do reki i wlaczyc w tle jakas muzyke.Goraca wode tez lubie,i ostra gabke rowniez.Dzieki niej czuje sie \"oczyszczona\"po kazdej kapieli(doslownie i niedoslownie):). A jesli chodzi o Twoj problem...Hm.Trzeba znalezc zloty srodek.Jakas rownowage,kompromis. zycze spokojnego wieczoru w wannie pelnej pachnacej piany:)
18 listopada 2004
swojego czasu czytalam ksiazki pani Fox:)

Dodaj komentarz