Ja jestem jednak za tym, że to wszystko jest strraszliwie zawikłane i zapętlone. Dlatego nie rozumiem po co jeszcze bardziej to wszystko komplikować, a niektórzy to tak lubią chyba...
niekiedy słysze jak ktos mówi:\"jakie to trudne\"- o czymś co tak naprawde jest łatwe, tylko trzeba sie troche wysilic...umysłowo....albo gdy ktoś mówi,m że jest łatwe, a w rzeczywistości możę sprawic problemy...eh to zalezy zreszta jeszcze od myslenia poszczególnej jednostki....
bo Goethe pisarzem był... życie... czy życie to tylko egzystencja, czy może coś więcej?... czy jeżeli mówię, że żyję to mam na myśli tylko procesy zachodzące w organiźmie?... czy żeby żyć, trzeba cierpieć, czuć, płakać... a może...
Dodaj komentarz