...


Autor: naamah
01 lutego 2004, 00:03
Pamięć jest straszliwa. Człowiek może o czymś zapomnieć, ona nie. Po prostu odkłada rzeczy do odpowiednich przegródek. Przechowuje dla ciebie rożne sprawy albo je przed tobą skrywa - i kiedy chce, to ci to wszystko przypomina. Wydaje ci się, ze jesteś panem swojej pamięci, ale to odwrotnie - pamięć jest twoim panem. (John Irving)
03 lutego 2004
racja Harley, coś w tym jest. ale jesliby wziąć pod uwagę powracający u Niego wątek niespełnionego pisarza to chyba te wątki nie mają odbicia w rzeczywistości.
02 lutego 2004
a ja tak bardzo bym chciała wymazac parę rzeczy z pamięci...niestety....
02 lutego 2004
'Precz z moich oczu - posłucham odrazu. Precz z mego serca - i serce posłucha. Precz z mej pamięci - nie! Tego rozkazu moja ni Twoja pamięć nie posłucha..'
02 lutego 2004
Zgadzam się w 100% z tymi słowami... Nasza pamięć robi nam bardzo często różne "dowcipy"... Nawet gdy myślimy, że już o czymś zapomnieliśmy, po jakimś czasie wszystko powraca... Pozdrofka
02 lutego 2004
a ja tam cierpię na tak zwane krótkotrwałe zaniki pamięci... heh często mi się zdarza zapomnieć to co tak bardzo chcę pamiętać...
02 lutego 2004
czasem baranek mysli,ze za duzo pamieta... ale, nie wiem, chyba az tak bardzo to nie meczy/baranek nie lubi miec nad soba pana...wrrrr/pozdrawiam cieplutko
02 lutego 2004
Irving zawsze ma racje...no ok..przewaznie:)
02 lutego 2004
zgadzam sie w 10000 procentach! mnie pamięć nadal katuje choc myślałam,że juz nie:((chlip
02 lutego 2004
john irving ;( masz racje i wlasnie sobie o tym pomyslalam.....pa naamah puch :*
01 lutego 2004
To prawda niestety...
evelio
01 lutego 2004
chyba najgorzej jest wtedy gdy juz jestes szczesliwa, ze udalo Ci sie pogodzic z przeszloscia, w pewien sposob zapomniec i wlasnie w momencie tego najwiekszego szczescia, pojawia sie to cos, co sprawia, ze ona znowu otwiera swoja przegrodke i rani...rani swoim wiecznym istnieniem. Bo pamiec, moze czasem uspiona, dokladnie spisuje cale nasze zycie.
01 lutego 2004
Nie jest straszliwa, bo czasami tylko ona zastaje. Ja chcę wszystko pamiętać, bez wyjątku – wszystko.
martini02
01 lutego 2004
pamięc jest straszliwa.ale dobrze mi z tym.
A.
01 lutego 2004
ąz cierki mnie po polecach przeszły.. o tylu rzeczach cialabym nie pamiętać
01 lutego 2004
a ludzie narzekają na amnezję!...
01 lutego 2004
chyba tak
nela_amigo
01 lutego 2004
zgadzam się z tobą........dajke to do myślenia
01 lutego 2004
są przegródki o których i pamięć zapomina
01 lutego 2004
pamieć jest naokrutniejszym katem... jest perfidna w swej wybiórczości... trzeba ja oswajac zeby byla przyjacielem...
01 lutego 2004
A tak na marginesie. Nigdzie nie znalazłam obszernijszej jego biografii. Ta myśl, którą zacytowałaś i wciąż pojawiający się wątek śmierci dzieci w jego książkach... Czy on nie stracił syna? Może to nadinterpretacja?
01 lutego 2004
Pozostaje mi liczyć na Jej rozsądek. Jutro (ups, dziś) znów jakiś egzamin. Dobrze, że są te przegródki. Ten Jej rozsądek powinien o 15:00 otworzyć odpowiednią.
01 lutego 2004
Może i racja. Kolesie mi mówili kiedyś, że byłem z nimi na imprezie, ale ja nic z niej nie pamiętam. Jak kiedyś sobie przypomnę to będzie znaczyło, że John miał rację.
Nikt_ważny
01 lutego 2004
Święte słowa...
kindziorek
01 lutego 2004
...ehhh...niestety...
01 lutego 2004
cos w tym jest...

Dodaj komentarz