"Albo znajdziemy drogę, albo ją wytyczymy"...
05 czerwca 2003, 16:59
Upał straszliwy. W plecaku chyba z piec kilogramów książek, kserówek. W dłoni notatki z psychologii, w drugiej torba z trzema puszkami psiego żarcia. Tak wygląda przeciętna studentka w czasie sesji ;) Wiedza paruje uszami... ale to chyba przez ten wszechobecny żar lejący się z nieba. Aż chce się wskoczyć do fontanny, albo chociaż polać głowę wodą z butelki... ale nie ma tak dobrze. W domu czeka na panią wracającą z egzaminów głodny psiak, a kilkaset kilometrów stąd Mężczyzna czekający na telefon pod tytułem "jak poszło".
A poszło dobrze. Diagnostyka i etyka do przodu. Warto czasem zapisać się na wcześniejszy termin. Chyba zacznę to częściej praktykować, zamiast jak do tej pory odwlekać zaliczenia jak się da.
Jednak nic nie poradzę na ta moją monotematyczność. Ale w tej chwili te sprawy są dla mnie najważniejsze – od tego wiele zależy, przede wszystkim ta planowana przyszłość daleko stąd. Będzie dobrze. Musi być.
"Prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy zwyciężają w walkach życia codziennego."(Masutatsu Oyama)
Dodaj komentarz